Witam serdecznie wszystkich i przepraszam za to, że tak długo nie odzywałem się. Jest to spowodowane tym, że nie mam dostępu do stałego Internetu. Co słychać u mnie?Hmm...dużo zmian. Pod koniec marca zmieniłem swoje miejsce zamieszkania, i obecnie przebywam na stałe w seminarium, gdzie niestety brakuje Internetu. Mieszkam w seminarium i pomagam trochę tutaj ks. Zbyszkowi, który jest rektorem tej uczelni. Można powiedzieć, że taki trochę powrót do źródła, kiedy ja sam byłem klerykiem, i przygotowywałem się do święceń kapłańskich. Nie wiem, jak długo będę tutaj, ale myślę że do połowy maja, a później zobaczymy co dalej będzie. W każdą środę mam zajęcia z klerykami, prowadzę zajęcia z Duchowości, a poza tym służę klerykom w sakramencie pokuty i pojednania. Na początku trudno było się przestawić na życie seminaryjne, ale człowiek może dostosować się do każdych warunków. Seminarium znajduje się daleko od centrum miasta, 1h jazdy motorem, samochodem. W każdy poniedziałek, razem z klerykami jedziemy na zakupy, trzeba kupić żywność-np.cukier, ryż, mięso, pieczywo, itd. Jak robimy zakupy na miesiąc, to są to ogromne ilości wszystkiego. Dla przykładu podam, że kupujemy 300 kg ryżu, co wystarcza nam na miesiąc. Oprócz tego, zawsze można załatwić bieżące sprawy w mieście.
Seminarium znajduje się niedaleko lotniska głównego, ale bliżej mam do dżungli, niż do miasta. Cisza i spokój tego miejsca, to coś pięknego, czego brakuje w mieście. Poza tym, mam się dobrze, i zawsze coś się dzieje. Prowadziłem dzień skupienia dla sióstr zakonnych, co było dla mnie nowym doświadczeniem, spowiedzi w różnych parafiach. Nie narzekam na brak zajęć. Wielki Tydzień i święta Wielkanocy spędziłem poza Iquitos, a gdzie? Postaram się to opisać następnym razem...Od 28 kwietnia rozpoczynam rekolekcje dla kapłanów, proszę o modlitwę.
Zapraszam również wszystkich do zapoznania się z akcją AdoMiS- Adoptuj Misyjnych Seminarzystów. Seminarium w Iquitos i na Madagaskarze jest objęte tą akcją. Więcej informacji na stronie internetowej:
Na zdjęciu:budynek seminarium, klerycy w kaplicy seminaryjnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz