Od poniedziałku do środy prowadziłem rekolekcje dla kleryków w seminarium, w Iquitos. To były moje pierwsze rekolekcje, które prowadziłem dla seminarzystów, i to był naprawdę bardzo dobry czas. Przede wszystkim przez trzy dni klerycy zachowywali milczenie,aby w ciszy jeszcze bardziej usłyszeć głos Pana Boga. Dla mnie to również był owocny czas, bo mogłem pogłębić jeszcze bardziej swoją relację z Panem Bogiem. Ten czas przed świętami jest bardzo napięty-porządki, zakupy prezentów, taka ciągła gonitwa, i możemy zapomnieć o tym, że najważniejsze jest nasze serce, czyste i pojednane z Bogiem, aby Jezus Chrystus, który nam się narodzi, mógł zamieszkać w naszych sercach. Tematy, które poruszyłem były następujące: stworzenie człowieka przez Boga, grzech i ślepota duchowa człowieka i miłość Boga do człowieka. Seminarzyści teraz rozpoczynają swoje wakacje, które będą trwać dwa miesiące.
Seminarium jest położone praktycznie już poza miastem, tak trochę na odludziu, dlatego tutaj zawsze panuje cisza i spokój, bardzo często nie ma wieczorami prądu- raz zdarzyło mi się odprawiać Mszę świętą przy świeczkach. Drugiego dnia klerycy pod drzwiami kaplicy spotkali węża, który smacznie sobie spał, nie był jadowity- został odniesiony do dżungli, skąd przywędrował do nas. Niestety, nie miałem okazji go zobaczyć na własne oczy.
Przedstawiam zdjęcia seminarium, budynek i cudowny ogród, gdzie można kontemplować przyrodę stworzoną przez Pana Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz